Kraje Azji Środkowej chcą przyspieszyć w obszarze elektromobilności

Według danych agencji Reutera dostawy rosyjskich i białoruskich produktów naftowych do krajów Azji Centralnej i Mongolii wzrosły z 4,4 mln ton w 2022 r. do 5,8 mln ton w 2023 r. Takie wyniki sugerują pogłębianie energetycznej zależności regionu od Rosji i budzą obawy władz poszczególnych państw.

Jak dotąd proces upowszechniania elektromobilności jest powolny, co wynika z poziomu rozwoju sieci elektrycznych. W Kazachstanie liczba elektrycznych samochodów osobowych wzrosła co prawda 36-krotnie w ciągu półtora roku (do lata 2024 r.) — do 9444 sztuk, jednak stanowi to zaledwie 0,2 proc. ogólnej liczby aut w kraju

Plany w tym zakresie są ambitne. Prezydent Kirgistanu Sadyr Dżaparow zadeklarował, że projekty przejścia całego państwa na samochody elektryczne będą realizowane już pod koniec tego lub na początku następnego roku. W grudniu 2023 w kraju było zaledwie 8 tys. samochodów elektrycznych, a liczba stacji ładowania wyniosła około 70 sztuk, jednak import samochodów elektrycznych z Chin tylko w okresie styczeń-maj 2024 r. wyniósł 9777 sztuk.

W Tadżykistanie rząd zamierza do 2030 roku zwiększyć udział pojazdów elektrycznych do 30 proc. w ogólnej liczbie pojazdów mechanicznych (w zeszłym roku było to 0,5 proc.), a na rozwój tego projektu przeznaczono około 21 mln dolarów. W poprzednich miesiącach udało się przekonwertować znaczną częśc taksówek w stolicy kraju, co doprowadziło według danych agencji Reutera do spadków ceny benzyny na stacjach benzynowych w Duszanbe w maju o 3,1 proc., a od początku czerwca o 13 proc.